środa, 16 marca 2011

Homefront

Homefront to odpowiedź THQ na Call of Duty firmy Activsion. Na pewno pod względem długości zabawy tytuł dorównuje temu drugiemu. Pytanie tylko, czy reszta również? Myślę, że odpowiedź znajdziecie poniżej.


img


Twórcy jeszcze przed premierą wspominali, że chcą zrobić kontynuację. W sumie nic w tym dziwnego, gdyż zakończenie pozwala iść dalej, ale o nim wspominać nie będę, gdyż to już Wasza sprawa, czy w ogóle sięgnięcie po ten tytuł. Mimo wszystko zdradzę, że Homefront przenosi nas w niedaleką przyszłość (rok 2026), w której Korea Północna, po przejęciu władzy przez nowego dyktatora, zajmuje swego sąsiada z południa, Japonię i wiele innych państw wschodniej Azji, a następnie organizuje udaną inwazję na USA. Armia Stanów Zjednoczonych zostaje pokonana, ale powstaje ruch oporu, który ma zamiar walczyć z okupantem. Tu do akcji wkraczam ja (Robert Jackobs, były pilot), a dokładnie były żołnierz armii Stanów Zjednoczonych, który nie chciał bronić swojego kraju. Niestety, Koreańczycy sami chcieli, abym wkroczył do akcji. Przyszli po mnie pewnego słonecznego dnia myśląc, że działam przeciwko nim. Wpakowali mnie do autobusu i chcieli przewieźć do więzienia. Niestety, jadąc widziałem, jak ci źli komuniści rozstrzeliwują cywili. Na ich pech ktoś mnie odbił i tak oto zostałem wcielony do oddziałów ruchu przeciwko okupantowi. Teraz gińcie...








Brak komentarzy: